lektory on-line

Faraon - Strona 95

cię więc, ażebyś mi wytłomaczył jedną rzecz, która serce moje napełnia troską.
- Czy potrafię? - odparł kapłan.
- Odpowiesz, bo napełnia cię mądrość, której jesteś sługą. Rozważ tylko, co ci rzeknę.
Wiesz, po co wysłał mnie tutaj jego świątobliwość faraon...
- Ażebyś, książę, zapoznał się z bogactwem i rządami kraju - wtrącił Mentezufis.
- Czynię to. Wypytuję nomarchów, oglądam kraj i ludzi, słucham raportów pisarzy, ale nic
nie rozumiem, a to zatruwa mi życie i dziwi mnie.
Bo kiedy mam do czynienia z wojskowością, wiem wszystko: ilu jest żołnierzy, koni, wozów,
którzy oficerowie piją lub zaniedbują służbę, a którzy pełnią swoje obowiązki. Wiem też,
co robić z wojskiem. Gdyby na równinie stał korpus nieprzyjacielski, ażeby go pobić,
muszę wziąć dwa korpusy. Gdyby nieprzyjaciel stał w obronnej pozycji, nie wyruszyłbym bez
trzech korpusów. Gdy wróg jest nie wyćwiczony i walczy w bezładnych tłumach, przeciw jego
tysiącowi mogę wystawić pięciuset naszych żołnierzy i pobiję go. Gdy strona przeciwna ma
tysiąc toporników i ja tysiąc, rzucę się na nich i pokonam, jeżeli będę miał do pomocy
stu procarzy.
W wojsku, święty ojcze - ciągnął Ramzes - wszystko się widzi, jak palce u własnych rąk, i
na każde pytanie ma się gotową odpowiedź, którą mój rozum ogarnia. Tymczasem w zarządzie
nomesów ja nie tylko nic nie widzę, ale mam taki zamęt w głowie, że nieraz zapominam - po
co tu przyjechałem?
Odpowiedz mi zatem szczerze, jak kapłan i oficer: co to znaczy? Czy nomarchowie mnie
oszukujÄ…, czy ja jestem nieudolny?
Święty prorok zamyślił się.
- Czy oni śmieliby oszukiwać waszą dostojność -odparł - nie wiem, bo nie przypatrywałem
się ich czynom. Zdaje mi się jednak, że oni księciu dlatego nic nie mogą wytłumaczyć,
ponieważ sami nic nie rozumieją.
Nomarchowie i ich pisarze - ciągnął kapłan - są jak dziesiętnicy w wojsku: każdy zna
swoją dziesiątkę i zawiadamia o niej wyższych oficerów. Każdy też rozkazuje swojemu
oddziałkowi. Ale ogólnego planu, jaki układają wodzowie armii, dziesiętnik nie zna.
Naczelnicy nomesów i pisarze zapisują wszystko, cokolwiek zdarzy się w ich prowincji, i
te raporta przysyłają do stóp faraona. Lecz dopiero rada najwyższa wydobywa z nich miód
mądrości...
- Ale ja właśnie chcę tego miodu!... - zawołał książę. - Dlaczegóż mi nie dają...
Mentezufis potrząsnął głową.
- Mądrość państwowa - rzekł - należy do tajemnic kapłańskich, więc może ją zdobyć tylko
człowiek poświęcony bogom. Tymczasem wasza dostojność, pomimo wychowania przez kapłanów,
jak najbardziej stanowczo usuwasz się od świątyń...
- Jak to, więc jeżeli nie zostanę kapłanem, nie objaśnicie mnie?...
- Są rzeczy, które wasza dostojność możesz poznać i teraz jako erpatre, są, które poznasz
jako faraon. Ale są i takie, o których może wiedzieć tylko arcykapłan.
Nasi Partnerzy/Sponsorzy: Wartościowe Virtualmedia strony internetowe, Portal farmeceutyczny najlepszy i polecany portal farmaceutyczny,
Opinie o ośrodkach nauki jazy www.naukaprawojazdy.pl, Sprawdzony email marketing, Alfabud, Najlepsze okna drewniane Warszawa w Warszawie.

Valid XHTML 1.0 Transitional