lektory on-line

Zemsta - Strona 86

SCENA JEDENASTA
REJENT, CZEŚNIK
Cześnik przyszedłszy na przód sceny spostrzega Rejenta, staje jak wryty. Rejent kłania się nisko. Czas milczenia, oko w oko patrzą. Cześnik chwyta za szablę, to samo i Rejent. Czas jakiś zastanowienia. Cześnik zdaje się walczyć z sobą. Dyndalski wybiega do kaplicy.
CZEŚNIK
na stronie
Nie wódź mnie na pokuszenie,
Ojców moich wielki Boże!
Wszak gdy wstąpił w progi moje,
Włos mu z głowy spaść nie może.
Odpasuje i rzuca karabelę na stół. Rejent zawiesza czapkę na rękojeści swojej szabli.
Czego żądasz?
REJENT
Mego syna.
CZEŚNIK
Ha! ha! rozkosz mi jedyna!
Będziesz zadość miał z tej strony -
Ale z żoną czy bez żony?
REJENT
wstrzymując się
To... za wiele...
CZEŚNIK
Co za wiele? -
Tyś mi ukradł moją wdowę,
By ją zmienić na synowę -
Jam zatrzymał twego syna,
By mu sprawić tu wesele -
Masz więc byka za indyka.
SCENA DWUNASTA
Ciż sami, KLARA, WACŁAW, PAPKIN, DYNDALSKI, dworzanie, kobiety, wszyscy z bukietami wychodzą z kaplicy
WACŁAW
Ach, mój ojcze!
KLARA
Ach, mój stryju,
Niech się skończy ta zawiłość!
WACŁAW
klękając
Przebacz, ojcze, i wzajemną
Pobłogosław naszą miłość!
REJENT
Nasi Partnerzy/Sponsorzy: Wartościowe Virtualmedia strony internetowe, Portal farmeceutyczny najlepszy i polecany portal farmaceutyczny,
Opinie o ośrodkach nauki jazy www.naukaprawojazdy.pl, Sprawdzony email marketing, Alfabud, Najlepsze okna drewniane Warszawa w Warszawie.

Valid XHTML 1.0 Transitional