Z jakim wziÄ…Å‚ siÄ™ do butelki,
Z jakim nalał lampkę całą.
Jeszcze że mi było mało! -
Tak, połknąłem, mam truciznę,
Już się z tego nie wyśliznę,
Więc testament mój ułożę -
z płaczem nieprzesadzonym
Potem kupię wieczne łoże,
Potem pogrzeb swój zapłacę -
Potem - Requiescat in pace.
Papkin ocierając często z łez oczy, pisze czas jakiś.
SCENA PIÄ„TA
PAPKIN, CZEÅšNIK, DYNDALSKI
CZEÅšNIK
Hola, hola, nie tak zrobiÄ™ -
Wszystko to są z mydła bańki -
LepszÄ… zemstÄ™ przysposobiÄ™,
Ale trzeba zażyć z mańki.
Bylem syna dostał w siatkę,
Mam dla niego dobrÄ… klatkÄ™;
A tatulem siÄ™ nie straszÄ™,
Potem o tem...
do Papkina
Puszczaj wasze.
PAPKIN
nie oglÄ…dajÄ…c, siÄ™
Ja testament teraz piszÄ™.
CZEÅšNIK
Niechże o tym już nie słyszę,
Bo do czubków odwieźć każę.
PAPKIN
wstajÄ…c
Czy tak? -
do siebie
Zaraz legat zmażę.
Papkin przenosi się do stolika po lewej stronie będącego.
CZEÅšNIK
do Dyndalskiego
Siadaj waść tu - zmaczaj pióro,