PAPKIN
truchlejÄ…c
...za Wacława.
CZEÅšNIK
I tyś milczał, ćmo przeklęta!...
Ale krótka będzie sprawa...
O płci zdradna! czci niewarta!
Obyś była jak ta karta
W moim ręku teraz cała,
mnÄ…c list
Tak, tu...
PAPKIN
wpadajÄ…c w mowÄ™, na stronie
Z pyszna by się miała!
CZEÅšNIK
Utarłbym cię w proch z kretesem -
Ale czasu nie chcę tracić.
Do weselnej sarabandy
Muszę skrzypka im zapłacić -
Niech im zagra, a od ucha!
Aż się Rejent w kółko zwinie!
Pozna szlachcic po festynie,
Jak siÄ™ panu w kaszÄ™ dmucha!
Hola, ciury! Hej, dworzanie!
Dalej za mnÄ…, mocium panie!
Wychodzi środkowymi drzwiami.
SCENA TRZECIA
PAPKIN, później DYNDALSKI
PAPKIN
po długim milczeniu krzywi się, potem macając się po brzuchu
Tu coÅ› boli. - Oj! aj! piecze -
Ach, to wino! takie męty!
O zbrodniarzu! O przeklęty!
Taką piękną niszczysz różę!
Dyndalski wychodzi z drzwi lewych.
Ach, Dyndalsiu, cny człowiecze!
Ach, powiedzcie, czy być może?
DYNDALSKI
Co, czy może?