Prawda, ciszej. - Cicho zatem
Jego grzeczną prośbę wnoszę
I dołączam moją własną
O odpowiedź krótką, jasną.
REJENT
TÄ™ listownie mu udzielÄ™,
Ale jakże się to zgadza:
Wszak ci jutro ma wesele.
PAPKIN
śmielej
Tamto temu nie przeszkadza:
Rano pierścień - w pół dnia szabla -
Wieczór kielich - w nocy...
REJENT
słodko
Cicho.
PAPKIN
Prawda, cicho.
na stronie
Sprawa diabla,
Ani mrumru. - Czy mnie licho
Tu przyniosło w takie szpony!
REJENT
ironicznie
Wielkiż afekt przyszłej żony?
PAPKIN
Fiu! fiu! fiu! - Taż z miłości
Trzykroć na dzień wpada w młodości -
Cześnik, także rozogniony,
Jak gromnica ku niej pała -
Będzie para doskonała.
A że wierna w każdej sprawie,
Ręce, nogi w zakład stawię.
SCENA PIÄ„TA
REJENT, PAPKIN, PODSTOLINA
PODSTOLINA
Otóż jestem na wezwanie
W twoim domu, mój Rejencie,
Co dowodem niech siÄ™ stanie,