To być może.
PODSTOLINA
czule
Ja cię zwiążę,
Ja cię zamknę, drogi książę.
WACŁAW
Ach, nie powtórz tego słowa!
Patrz, jak wstydem cały płonę
Za studenckie przewinienia.
Ni tytułu, ni imienia
Wacław dalej nie zachowa.
Bo te były -
PODSTOLINA
Cóż?
WACŁAW
Zmyślone.
PODSTOLINA
Wszystko?
WACŁAW
Wszystko, co do joty.
PODSTOLINA
I nie księciem?
WACŁAW
Ani trochę.
PODSTOLINA
Cóż za powód?
WACŁAW
Myśli płoche,
Szał młodości - chęć pustoty -
Jednym słowem, coś bez celu
Jak to każde głupstwo prawie.
PODSTOLINA
Ależ miłość twa, Wacławie?
WACŁAW
na stronie
Siedźże teraz w wilczym dole!
PODSTOLINA
Ten rumieniec na twym czole
Jak tłumaczyć? - Ja czekałam,