lektory on-line

Balladyna - Juliusz Słowacki - Strona 123

BALLADYNA
Jeżeliś pełny męstwa i zapału,
Jeśli chcesz kiesy po wierzch pełnej srebra;
Idź na ten wzgórek, niech ci trupie żebra
Będą drabiną, postronkami włosy.
Idź i zabijaj…
/ Słychać okrzyki. /
Co to są za głosy?
/ Kostryn wchodzi zbrojny i krwią pomazany. /
A Kirkor?
KOSTRYN
Zginął…
BALLADYNA
/ chowając nóż zatruty po jednej stronie /
Miałam nóż gotowy…
Winnam ci życie. Naczelników głowy
Niech kat pościna — idź, wydaj rozkazy…
/ Kostryn wychodzi. /
GŁOSY ZA NAMIOTEM
Niech żyje wódz nasz, Fon Kostryn!
BALLADYNA
Niech żyje
Wódz wasz, Fon Kostryn… powtarzam wyrazy
Jak głupia sroka… rzucę się na szyję
Niemca i węzłem pocałunków zduszę.
/ Kostryn wprowadza poselstwo ze stolicy — jeden z obywateli niesie na tacy złotej chleb i sól. /
KOSTRYN
Oto poselstwo z poddanej stolicy.
BALLADYNA
Kazałeś wieszać?
KOSTRYN
Pierwsi buntownicy
Już zgromadzeni pod maćkową gruszę;
A ta się cieszy, że do siego roku
Dwa razy będzie nosiła owoce.
BALLADYNA
/ do poselstwa miejskiego /
Czego wy chcecie?
/ Posłowie klękają. /
Nasi Partnerzy/Sponsorzy: Wartościowe Virtualmedia strony internetowe, Portal farmeceutyczny najlepszy i polecany portal farmaceutyczny,
Opinie o ośrodkach nauki jazy www.naukaprawojazdy.pl, Sprawdzony email marketing, Alfabud, Najlepsze okna drewniane Warszawa w Warszawie.

Valid XHTML 1.0 Transitional